UOKiK w branży
UOKiK w branży
W połowie czerwca biznesem rowerowym wstrząsnęła wiadomość:
UOKiK wszczyna postępowanie wyjaśniające w sprawie jakoby niedozwolonych praktyk dystrybutorów rowerów. Chodzi głównie o to, czy dystrybutorzy mają prawo dyskryminować sprzedawców internetowych poprzez obniżanie marzy lub odmowę współpracy przez sam fakt sprzedaży internetowej. Oczywiście, głównie chodzi o tych sprzedawców detalicznych, którzy stosują niższe ceny od zalecanych przez dystrybutora.
Sprawa nie jest nowa i na tapecie była już nie raz. Dyskusje na ten temat trwają wiele lat, a w temacie tym ścierały się różne opinie prawników. W konsekwencji wypracowano pewien model umów, który pozwalał traktować preferencyjnie sklepy stacjonarne. Nie wnikając na razie w to, czy zamierzenia dystrybutorów w tym zakresie zostały wcielone w życie, to trzeba stwierdzić, że około rok temu wydawało się, że wszystko dzieje się zgodnie z prawem. Czyli zgodnie z zasadą wolności umów, dystrybutor może uznać, że internetowy sposób sprzedaży jego produktów nie jest zgodny z jego interesem, bo utrudnia to serwis oraz inne świadczenia sprzedażowe, a co za tym idzie eksploatację roweru i w konsekwencji dobrą opinię o marce. Umowy z takimi zapisami otrzymali właściciele sklepów, a sprawa wydawała się rozstrzygnięta raz na zawsze.
Jak się dziś okazuje - stało się inaczej. Ponieważ sprawa jest dla nas bardzo istotna - rzekłbym fundamentalna, to chciałbym rozszerzyć trochę sprawę, a być może wywołać dyskusję w tym temacie.
Dalsza cześć wpisu dostępna tylko po zalogowaniu
Dalsza część tego wpisu dostępna jest tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się używając przycisku poniżej. Jeśli jeszcze nie jesteś naszym użytkownikiem, załóż konto i dołącz do aktywnych czytelników VELOPROFIT.