Pomimo znaczących zmian zwyczajów zakupowych konsumentów, to ciągle sklepy rowerowe są najważniejsze

Pomimo znaczących zmian zwyczajów zakupowych konsumentów, to ciągle sklepy rowerowe są najważniejsze

Można odnieść wrażenie, że po wielu latach przenoszenia się ciężaru sprzedaży detalicznej do Internetu, stacjonarne sklepy rowerowe tracą na znaczeniu. Nie dajmy się zwieść. Jeśli chodzi o handel rowerami, to nadal jesteśmy branżą w dużej mierze napędzaną przez dealerów.

W zasadzie jedyną marką, którą odniosła sukces opierając się w 100% na sprzedaży przez Internet jest Canyon. Oczywiście jest wiele innych marek, które wybrały model sprzedaży bezpośrednio do konsumentów (D2C), takich jak np. Canyon, jednak żadna nawet nie zbliżyła się do Canyona. Ciągle ogromna część budowania marki, jak i generowania przychodów ze sprzedaży większości firm rowerowych opiera się o siłę sieci dealerów.

Oczywiście jest też to, że dealerzy są różni, głownie co do możliwości finansowych. Ale ogólnie rzecz biorąc, niezbędna jest masa krytyczna sprzedawców detalicznych, aby objąć wszystkie główne i mniejsze rynki lokalne, w przeciwnym razie marka traci.

Globalny sukces